Marek Kuś - Moduł obecności

Marek Kuś - Moduł obecności

15 października 2025 - 08 listopada 2025

Zapraszamy na wernisaż wystawy Marka Kusia "Moduł obecności",
15 października 2025 w godz. 19.00 - 21.00.

Wystawa trwa do 8 listopada 2025.

Kuratorem wystawy jest Jan Trzupek.

Poleć znajomemu

O WYSTAWIE

Marek Kuś, już od lat czterdziestu, zapisuje kolejne obrazy znakiem – jak sam to określa – „modułem człowieka w przestrzeni". Motyw ten ma dwie formy: postaci statycznej, wrzecionowatej, z rękami uniesionymi nad głową bądź uchwyconej w dynamicznym ruchu „pływaka". Subtelne, niuansowe rozróżnienie figur i tła, uzyskane przez zakreślanie ich powierzchni w różnych kierunkach grafitem miękkim i twardym, czytelnym staje się w refleksach światła padającego na tablice-obrazy. Figury – raz większe, raz mniejsze – uporządkowane są w przejrzystej, geometrycznej siatce, innym razem ich skupienie zagęszczone jest tylko w niektórych obszarach metalicznie lśniących, srebrzystych tablic-obrazów. Formy i rozmiary są różne: te kreślone na płaskich płytach albo luźno układane na płótnie sylwetki wycięte z blachy – porównać można do wielkości dłoni, betonowe rzeźby zastygłe w formach wykopanych w ziemi – przekraczają już skalę człowieka.

„Jest w tych obrazach pokora zapisywania, właściwa kopistom w średniowiecznych skryptoriach. Jest harmonia i ład" – pisałem przed laty – kompozycja otwarta czyni je kadrami jednorodnej wizji rzeczywistości, staje się opowieścią o istnieniu w planie kosmicznym". Do dziś niezmienne jest powtarzanie – jak w mantrze albo w litanii – rytmów, które swoją muzyką ogarniają nieskończoną przestrzeń i czas.

Niezmienną pozostaje subtelna gra światła. W ostatnich latach Marek Kuś otworzył kolejny rozdział pisanej przezeń „Księgi": obok grafitowych figur-znaków, tych szczególnych „liter", pojawiły się figury żółte, błękitne i czerwone. W ten sposób artysta jeszcze bardziej wydobywa przestrzenną głębię planów. Teraz – można powiedzieć, że – artysta rozbił owo światło w pryzmacie na mondrianowską triadę, nadal pozostając na niezmiennej, swojej, artystycznej drodze.

Jan Trzupek